Były piękne krajobrazy, szczególnie polecamy Kociewie i Kaszuby, były dobre asfalty, była drożdżówka w KGW w Śliwiczkach, była grochówka w Skarszewach, była pizza w Starej Kiszewie, był arbuz i kawa w Tleniu. Był Sopot i morze. Najważniejsze - to była dobra i bezpieczna jazda rowerem w gronie przyjaciół
DZIĘKUJEMY i do następnego. Fot. i film Andrzej Czasowiec